Nauka w środku mroźnej zimy…
Pod koniec mroźnego, śnieżnego, ponurego stycznia ruszyliśmy po naukę do, jak się okazało, słonecznej Hiszpanii. Dzięki pozyskanemu z Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny grantowi mieliśmy okazję odbyć wizytę studyjną w Banku Żywności w Madrycie (Banco de Alimentos Madrid).
Kilka słów o naszych hiszpańskich przyjaciołach – istniejący od 30 lat Bank Żywności w Madrycie to największy Bank Żywności w Hiszpanii. Obsługuje region madrycki, czyli prawie siedmiomilionową społeczność. W 2023 roku dzięki pomocy madryckiego Banku pomoc żywnościową otrzymało 540 Organizacji Pozarządowych, a za ich pośrednictwem 137 124 osoby.
Banco de Alimentos Madrid nie mógłby działać, gdyby nie wierni, chętni do pracy i zaangażowani wolontariusze – obecnie to 390 wolontariuszy (średnia wieku 67 lat!!!). Regularne zatrudnienie w madryckim Banku podjęło 34 zatrudnionych. W zeszłym roku przez ręce wolontariuszy i pracowników przewinęła się, a ostatecznie trafiła do osób potrzebujących żywność o wartości 54,1 miliona Euro.
Pomimo, że nasz Bank nie osiąga tak spektakularnych wyników, a właściwie nie osiągamy nawet wyników bliskich tym madryckim, zostaliśmy przyjęci ciepło, przyjaźnie, a kierownictwo madryckiego Banku opowiedziało nam z detalami o działalności Banku. Robi wrażenie – naprawdę robi. Każdy etap i obszar działania Banku w Madrycie jest przemyślany, zaplanowany i wyegzekwowany. Każda sfera działania Banku jest kontrolowana i zgodna z procedurami, a jednocześnie wszystkie czynności są realizowane efektywnie i bez zbędnych przestojów.
Zwiedziliśmy magazyn w Colegio San Fernando, jednocześnie siedzibę Banku – budynek z lat dwudziestych XX wieku, a ściślej – dawny szkolny kościół i, kontrastowo, ogromny, nowoczesny magazyn w Alcali ( 40 km od Madrytu).
Zobaczyliśmy również sklep społeczny prowadzony przez Fundacion Alberto y Elena Cortina – podobny do naszych sklepów społecznych, ale jednak bardziej skomputeryzowany. U nas posługujemy się papierowymi skierowaniami; Hiszpanie mają system kart i kodów kreskowych. Z drugiej strony – mają głównie w marę stały i mniej zróżnicowany asortyment. W naszych sklepach społecznych, w których codziennie otrzymujemy inne produkty, wprowadzenie eleganckiego i efektywnego hiszpańskiego systemu jest na razie niemożliwe… ale nie nieprawdopodobne.
Oczywiście nie darowalibyśmy sobie gdybyśmy nie skorzystali z możliwości krótkiego zwiedzenia Madrytu – jedliśmy hiszpańskie tapas, obejrzeliśmy kawałek Madrytu, a nawet… walczyliśmy z bykami; wirtualnie, ale też się liczy. Dla zainteresowanych – nie zabiliśmy byka, ale i tak go pokonaliśmy!
Nasza wizyta natchnęła nas nowymi pomysłami na usprawnienie naszej pracy i, mamy nadzieję, polepszenia naszych usług, co przyniesie zadowolenie naszych klientów.
Działania Organizacji w latach 2022 – 2024 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.